Co z rzepakiem tej wiosny?
Początek wiosny przynosi nowe wyzwania plantatorom rzepaku. Ochłodzenie z końca marca oznaczało nie tylko ponowne ryzyko wymarznięcia, ale przyniosło spore opóźnienie prac polowych. Większości plantatorów udało się zasilić rośliny azotem, jednak o zabiegach pielęgnacyjnych wykonywanych opryskiwaczem nie było mowy. Start wegetacji w kwietniu to kilkutygodniowe opóźnienie rozwoju roślin. Nie oznacza to jednak, że rzepak będzie kwitł pod koniec maja, ani że plantacje będą gotowe do żniw z początkiem września. Tu rośliny będą się trzymać zakodowanych w genach terminów. Co zrobić, by zapewnić odpowiedni start i przyspieszyć rozwój roślin, by zdążyły zbudować biomasę i przygotowały się do wydania satysfakcjonującego plonu?